Profil

Moje zdjęcie
blogsalonypieknosci@gmail.com

niedziela, 27 stycznia 2013

Revitalash Advanced - moje doświadczenia z tą odżywką do rzęs

Tym razem, na prośbę jednej z Czytelniczek, odchodzę trochę od konwencji mojego bloga i opiszę moje doświadczenia po używaniu odżywki Revitalash Advanced, o której parę razy wspominałam. O kosmetyku można przeczytać tutaj. Jest to ponoć fenomenalna odżywka do rzęs, z jakimiś tajemniczymi składnikami, dzięki której każdy może wyhodować u siebie wymarzone firanki :) No to postanowiłam się przekonać, jako że moje rzęsy nie należały nigdy do gęstych, a do tego są raczej jasne, więc i mało widoczne.
Pierwszym wyzwaniem może być tutaj cena, bo odżywka kosztuje ok. 350zł na - jak mówi producent - pół roku używania. Trochę to założenie zweryfikuję w dalszej części posta. Odżywkę można nabyć tylko w salonach kosmetycznych, które współpracują z Producentem.

Ponieważ nie planowałam opisania moich doświadczeń z Revitalashem, nie zrobiłam sobie zdjęć "przed", więc postaram się Wam je opisać. Moje oczy mają naturalne rzęsy barwy włosów, czyli ciemny blond. Są dość rzadkie, bez malowania zupełnie na oku niewidoczne, z profilu widać, że lekko podkręcone. Zawsze używałam tuszy pogrubiających i podkręcających, czarnych. Kiedyś zrobiłam sobie hennę (można o tym przeczytać tutaj) i jakoś bez szału - po prostu nie ma ich wiele. Tym bardziej chciałam wypróbować Revitalash, po wielu opiniach i fotkach w internecie. No to zaczynam.